Witam mam mk1 i pognite podłużnice/ mocowania tylnej belki bo już dalej podłużnice są w dobrym stanie i się zastanawiam czy to robic czy odpuścić.. przerabiał już ktoś temat czy tylko w moim egzemplarzu taka tragedia? Pozdro

troche nie rozumiem co chcesz odpuścić ze klepać samemu czy zamiennik wstawiać czy zrezygnować z projektu bo jak dla mnie to bym wycinał do zdrowego i rzeźbił albo szukał gotowców do wstawienia

to zależy od Ciebie, Twoich funduszy i przywiązania do samochodu,
generalnie mało który mk1 jest w tym miejscu "igłą",

powoli przychodzi czas w którym będzie ratowany każdy egzemplarz,
coś takiego jak aktualnie z VW T1 wyciągniętymi gdzieś z rzeki,
dlatego trzeba się dobrze zastanowić nad koncepcją swojego auta...

Zrobiłem podłogę bo była w kiepskim stanie pewnie przez nie oryginalny szyberdach, w deszcz było mokro w aucie. I miałem teraz takie załamanie przy projekcie. ale się nie poddaje i będę walczyć dalej. kupie reperaturki tych mocowań belki i będzie rzeźbienie ) dzięki panowie

działaj i pochwal się postępami

Borygo, miesiąc temu przerabiałem ten sam temat Po pierwsze zimna krew i nie załamuj się!

Generalnie koszt u przeciętnego blacharza za wymianę podłużnicy + zabezpieczenie antykorozyjne to około 2 tysięcy. Niestety nie miałem dostępu do żadnego miejsca gdzie mógłbym taką pracę wykonać, byłem do tego zmuszony.
Reperaturka to koszt 100zł, do tego polecam Ci dokładnie obstukać młotkiem lewą podłużnicę pod bagażnikiem, u mnie okazało się, że ta również jest zgnita(kolejne 100zł).
Poszycie mocowania belki wymieniasz całe, pod spodem są dwie szpilki na płaskowniku, sprawdź jak wygląda ten element(to bardzo ważne ponieważ to on odpowiada za mocowanie belki).
U mnie dodatkowo blacharz dospawał dwie szpilki buda-poszycie, aby całość była sztywniejsza(patrz zdjęcia).
Przy okazji jak już belka na wierzchu, pełna jej regeneracja czyli malowanie, piaskowanie, wymiana przewodów twardych i miękkich. Gumy mocowania lub wymiana na poli jeśli nie chcesz już tam zaglądać.

"powoli przychodzi czas w którym będzie ratowany każdy egzemplarz,
coś takiego jak aktualnie z VW T1 wyciągniętymi gdzieś z rzeki,
dlatego trzeba się dobrze zastanowić nad koncepcją swojego auta..."

Polać mu!